Chciałbym Państwu przedstawić dzisiaj nie sylwetkę żołnierza Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury”, ale Jego rodzinę. Mowa o rodzinie strz. Zbigniewa Tatomira „Korczaka”, który miał zaledwie 16 lat, gdy służył w II Zgrupowaniu ppor. „Robota”. Przeżył II wojnę światową. Zamieszkał w Krakowie, skąd w Góry Świętokrzyskie po latach przyjechała Jego rodzina. A zaczęło się tak...
W niedzielę 18 maja całą rodziną Zbigniewa Tatomira "Korczaka" odwiedziliśmy miejsca pamięci związane z II Zgrupowaniem Zgrupowań Partyzanckich "Robota", w którym służył Zbigniew. Informacje o partyzanckim etapie Zbigniewa były w naszej rodzinie znane, ale szczegóły poznaliśmy dopiero po przypadkowym odnalezieniu jego wspomnień z tego okresu.
Wycieczka wraz z upamiętnieniem miejsc bitew, potyczek oraz złożeniem kwiatów i zniczy rozpoczęła się od ziemi Koneckiej. Rodzina odwiedziła Wólkę Plebańską, Wielką Wieś, Smarków, cmentarz w Końskich, opactwo Cystersów w Wąchocku oraz sam Wykus.
Chcielibyśmy przekazać szczególne podziękowania Panu Markowi, który podzielił się z nami ogromną, szczegółową wiedzą oraz dzięki, któremu mogliśmy stanąć w miejscach, gdzie przed laty walczył nasz bliski wraz braćmi broni za naszą wolność.
Na zdjęciach żona, brat, dzieci, wnuki, prawnuki oraz bratankowie Zbigniewa wraz z rodzinami. Dla nas był to wyjątkowy dzień i początek nowego rozdziału naszej rodziny. Wykus stał się nam bardzo bliski i jesteśmy pewni, że będziemy na niego regularnie wracać.
Z pozdrowieniami
Tatomirowie
Prawda, że urzekająca inicjatywa? Gdyby tak wszystkie rodziny około 900 żołnierzy "Ponurego" i "Nurta" chciały organizować wycieczki, Kraków miałby mocną konkurencję w ruchu turystycznym :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.