niedziela, 18 grudnia 2011

Harcerki-sanitariuszki z drużyny "Młody Las"

Chwała i pamięć harcerzom drużyny sanitarno-medycznej Szarych Szeregów ZHP kryptonim "Młody Las", działającej we współpracy z Podobwodem „Wola” Armii Krajowej przy szpitalu w Starachowicach, w latach 1940-1945. Drużynę prowadziła dr med. hm. Irena Konieczna ps. "Dąb", a po jej aresztowaniu w sierpniu 1943 r. phm. Stefania Piechocka ps. "Wilżyna". Tymi słowami rozpoczyna się inskrypcja na pamiątkowej tablicy, umieszczonej na frontonie kościoła p.w. Wszystkich Świętych w Starachowicach, którą w 2009 r. miał odsłonić Lech Kaczyński. Jego matka była harcerką tej drużyny. Prezydenckie plany pokrzyżowała choroba, a potem tragiczna śmierć pod Smoleńskiem. Odsłonięcia tablicy dokonał pół roku później minister Jacek Sasin.
   
Harcerki ze starachowickiego szpitala zajmowały się organizowaniem pomocy dla rannych partyzantów z okolicznych lasów. Robiły opatrunki, zaopatrywały w środki medyczne, a żołnierzy w ciężkim stanie umieszczały pod zmienionymi nazwiskami na oddziałach, co nie było łatwe w zarządzanym przez Niemców szpitalu. Pracowały nie tylko jako sanitariuszki, ale i jako łączniczki – przenosiły rozkazy i dokumenty. Zajmowały się również transportem chorych. Wśród nich były doświadczone instruktorki ZHP i młodziutkie uczennice.
   
Hm. Irena Konieczna urodziła się w 7.10.1905 r. w Poznaniu. Uzyskała tytuł doktora nauk medycznych. Była cenionym specjalistą w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Podczas wojny obronnej pracowała jako lekarz wojskowy. W Starachowicach, działając w konspiracji, prowadziła drużynę harcerską i z poświęceniem leczyła rannych. W sierpniu 1943 r. została aresztowana przez Gestapo i wywieziona do KL Auschwitz, gdzie wytatuowano jej numer 55037.
  
"Pamiętam, jak przywieźli do Oświęcimia ogromny transport Żydówek niemieckich, wśród których było dużo kobiet w ciąży. Niemcy podjęli plan nowego okrucieństwa. Postanowili usunąć każdą ciążę bez względu na okres jej zaawansowania. Wezwano dr Irenę Konieczną do władz obozowych i powiedziano jej, że ciąże ma usuwać. "Ja się nie zgodzę" – powiedziała dr Konieczna władzom obozowym – "nawet kosztem życia, jestem lekarzem, jestem człowiekiem i jestem katoliczką". Tak powiedziała i puścili ją" – pisała w liście dr Elżbieta Pawłowska. Piękną, pełną historię życia doktor Ireny można przeczytać na stronie Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. Po wyzwoleniu obozu, pozostała w nim jeszcze przez dwa miesiące, by opiekować się chorymi. To specjalnie dla niej odnalazłam i obejrzałam film „Być kobietą w Birkenau”, gdzie obok Stanisławy Leszczyńskiej, obozowej położnej, z opanowaniem opowiada o okrucieństwach wojny i ratowaniu ludzkiego życia. Zmarła 8.06.1993 roku.


Phm. Stefania Piechocka, po mężu Grajcarowa, która po aresztowaniu Ireny Koniecznej przejęła dowództwo nad drużyną, to moja babcia. Urodziła się 2.09.1913 r. w Łodzi. Tam też wstąpiła do harcerstwa i ukończyła studia w Wolnej Wszechnicy Polskiej, na Wydziale Pedagogicznym. Jestem w posiadaniu babcinego indeksu z ocenami. Była nauczycielką z powołania, osobą niezwykle zorganizowaną, wymagającą, ale i serdeczną, lubiącą ludzi. Jej narzeczony zginął prawdopodobnie w Katyniu. Niewiele wiem o jej pracy w konspiracji, bo nie lubiła z rodziną rozmawiać o wojnie. Wspominała o szpitalu, rannych żołnierzach AK, którym pomagano, noszeniu meldunków. Żałuję bardzo, że nie spisywałam wszystkiego, bo umysł miała jasny do późnej starości. Z pamięci cytowała Norwida. Z doktor Konieczną latami utrzymywała ciepły, listowny kontakt. Na jej pogrzebie były tłumy, wielu kombatantów, harcerzy. Album, który zostawiła, pełen jest sepiowych zdjęć uśmiechniętych dziewcząt. Może kilka z nich należało do drużyny „Las” (nigdy nie mówiła „Młody las”, a „Las” – mam to nawet w jednym z listów).

A w skład drużyny wchodzili: Gonciarz-Poprzeczko Stanisława ps. „Kruszyna”, Goszcz Halina ps. „Mięta”, Gościcka-Kalenbrum Krystyna. ps.„Kalina”, Jasiewicz-Kaczyńska Jadwiga ps. „Bratek”, Jędrych Natalia ps. „Lipa”, phm. Jedyńska-Bandrowska Wanda ps. „Podbiał”, Jokiel Ewa ps. nieznany, phm. Kalecińska-Zbrojowa Kamila ps. „Mech”, Kempska-Sobocińska Barbara ps. „Brzoza”, Kiemona Irena ps. nieznany, phm. Mijalska-Haraźny Maria ps. „Wrzos”, Nowak-Wnuk Maria ps.„Muszka”, phm. Wysokińska Maria ps. „Skrzyp”, Wysokińska-Gąsior Teresa ps. nieznany, hm. Kistelska Irena ps. nieznany (łączniczka GKH). Tymińska-Dąbrowska Danuta ps.„Macierzanka” oraz lek. med. Pawliński Tadeusz ps. „Lot”.
     
Aleksandra Lubczyńska
__________________________
Przypisy:

Opisy foto:
  1. Instrumentariuszka phm. Stefania Piechocka ps. "Wilżyna" wraz z harcerkami ze szpitala w Starachowicach (siedzi najwyżej na murku).
  2. phm. Stefania Piechocka ps. "Wilżyna" w środku.
  3. phm. Stefania Piechocka ps. "Wilżyna", foto wykonane w Łodzi przed wrześniem 1939 r.


PS.
Tekst Aleksandry jest dowodem na to, że całkiem poważnie zapraszamy do współpracy przy tworzeniu naszego bloga. Jeżeli i Ty chciałabyś/chciałbyś coś opublikować, prosimy o kontakt na nasz adres e-mail.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.