Serwis "Nauka w Polsce" podał, że "naukowcy odtworzą staropolskie leki i terapeutyki na podstawie recept sprzed 400 lat. Farmaceuci i biotechnolodzy pod kierunkiem historyka z Uniwersytetu Wrocławskiego zrekonstruują i sprawdzą jak działały medykamenty opisywane w historycznych źródłach". Gratuluję pomysłu i życzę powodzenia w badaniach. Jest mi to temat niezmiernie bliski, ponieważ jeden z żołnierzy Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury" zajmował się dokładnie takimi badaniami już w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w.
Chcę w tej sytuacji przybliżyć Państwu sylwetkę kpt. dr. n. farm. Zdzisława Adama Mameły ps. "Grom". Urodził się w 1923 r. w Bodzechowie w rodzinie Michała i Marianny z d. Kazimierskiej. Do 1939 r. uczył się w gimnazjum w Ostrowcu Świętokrzyskim.
W 1943 r. zdał maturę na tajnych kompletach w Ostrowcu Świętokrzyskim. O jego młodości wiemy jeszcze niewiele.
W 1943 r. zdał maturę na tajnych kompletach w Ostrowcu Świętokrzyskim. O jego młodości wiemy jeszcze niewiele.
W czerwcu 1943 r. wstąpił do Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury". Przydzielony został do plutonu ochronnego dowódcy Zgrupowań - por. cc. Jana Piwnika "Ponurego". Z oddziałem przeszedł cały szlak bojowy podczas kampanii 1943 r.
Nie posiadam niestety żadnych potwierdzonych materiałów odnośnie jego służby w 1944 r. Być może, jak większość podkomendnych "Ponurego", pozostał w skadrowanym oddziale, który rozwinął się podczas odtwarzania Sił Zbrojnych w Kraju w I batalion 2 Pułku Piechoty Legionów AK.
Po zakończeniu II wojny światowej nie służył w Wojsku Polskim. Rozkazem personalnym MON w 1963 r. awansowany został na porucznika, a w 1972 r. - na kapitana.
Od października 1945 r. studiował farmację na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1948 r. uzyskał absolutorium, ale nie posiadając środków finansowych podjął pracę w aptece w Chełmie Lubelskim. Pracując, jednocześnie studiował. W 1951 r. uzyskał tytuł magistra farmacji na UMCS w Lublinie. Pracował na stanowisku kierowniczym w aptece w m. Bełz (aż do włączenia tych terenów do ZSRS), następnie – w aptece w Kraśniku, a od 1953 r. – w Lublinie. W 1955 r. przeniósł się do apteki w Żywcu-Zabłocie. Kierował nią do 1969 r. Wówczas przeprowadził się do Torunia, gdzie pracował zawodowo do 1982 r. w aptece przy Runku Staromiejskim. W 1982 r. przeszedł na rentę inwalidzką.
Od października 1945 r. studiował farmację na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1948 r. uzyskał absolutorium, ale nie posiadając środków finansowych podjął pracę w aptece w Chełmie Lubelskim. Pracując, jednocześnie studiował. W 1951 r. uzyskał tytuł magistra farmacji na UMCS w Lublinie. Pracował na stanowisku kierowniczym w aptece w m. Bełz (aż do włączenia tych terenów do ZSRS), następnie – w aptece w Kraśniku, a od 1953 r. – w Lublinie. W 1955 r. przeniósł się do apteki w Żywcu-Zabłocie. Kierował nią do 1969 r. Wówczas przeprowadził się do Torunia, gdzie pracował zawodowo do 1982 r. w aptece przy Runku Staromiejskim. W 1982 r. przeszedł na rentę inwalidzką.
W latach siedemdziesiątych XX w., pracując w aptece przy Rynku Staromiejskim w Toruniu, rozpoczął pracę nad doktoratem na temat historii aptek toruńskich. Pracę doktorską obronił w Zakładzie Historii Farmacji Akademii Medycznej w Krakowie (lub na Uniwersytecie Jagiellońskim). Promotorem był prof. dr hab. Wojciech Roeske. Po przejściu na rentę wolny czas poświęcił dalszym badaniom naukowym. Opublikował m.in. prace: Siedem wieków toruńskiego aptekarstwa; Poczet lekarzy i aptekarzy dawnego Torunia; Kopernik jako lekarz kapituły warmińskiej i medycyna jego czasów. Pisał także w czasopismach „Farmacja Polska”, „Rocznik Toruński”, „Nowości”, „Biuletyn Informacyjny Pomorsko-Kujawskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej”.
Prowadził także badania autentyczności receptur Mikołaja Kopernika! Przygotował pracę habilitacyjną. Rada Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przewód habilitacyjny otworzyła mu w dniu 4 kwietnia 1998 r. Nie zdążył się habilitować. Zmarł 2 sierpnia 1998 r. w szpitalu w Toruniu. Pochowany został w Ostrowcu Świętokrzyskim – Denkowie.
PS.
Gdyby ktoś z Państwa posiadał kontakt z Rodziną, będę zobowiązany za informację. Proszę pisać bezpośrednio na mój e-mail.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.