poniedziałek, 31 sierpnia 2015

„Ponury” jakim nie był – czego nie pisać o Janie Piwniku

Jan Piwnik jako oficer PSZ na Zachodzie
 (fot. ze zbiorów Mieczysława Sokołowskiego)
\
103 lata temu, 31 sierpnia 1912 r., w Janowicach koło Opatowa urodził się pułkownik Jan Piwnik „Ponury”, jeden z najsłynniejszych cichociemnych, legendarny dowódca partyzancki z Gór Świętokrzyskich i Nowogródczyzny. Mimo, że o tej niezwykłej postaci powstało kilka książek, filmów dokumentalnych, tworzone są wiersze oraz piosenki, bohater ten nie jest jeszcze do końca poznany. Niektóre etapy jego barwnego życiorysu ciągle czekają na swego odkrywcę. Jednakże w odniesieniu do zbadanych okresów w literaturze przedmiotu oraz publicystyce powielany jest szereg błędów faktograficznych. Część z nich już chyba na dobre związała się z postacią "Ponurego". Mimo, że w wydanej w 2011 r., a następnie wznowionej trzy lata później książce pt. „Droga „Ponurego”. Rys biograficzny majora Jana Piwnika” wskazałem owe błędy, nadal powstają teksty utrwalające nieprawdziwe informacje o „Ponurym”. Dlatego przy okazji rocznicy jego urodzin jeszcze raz chciałbym zwrócić uwagę na powtarzane nieścisłości.

Dzieciństwo i młodość
- W niektórych źródłach podawana jest data 19 sierpnia 1912 r. jako dzień urodzenia Piwnika. Błąd wziął się z niewłaściwego odczytania raptularza parafialnego znajdującego się w parafii w Mominie, w którym pod pozycją 109 został wpisany Jan Piwnik. W owym raptularzu podane są daty 19 sierpnia oraz 1 września. Jednakże chodzi tu nie o datę narodzin, tylko dzień sporządzenia aktu urodzenia. Data 19 sierpnia podana jest według kalendarza juliańskiego – pamiętajmy, że Janowice znajdowały się w zaborze rosyjskim. Natomiast data 1 września według kalendarza gregoriańskiego. W zaborze rosyjskim stosowano podwójne datowanie w tego typu dokumentach. W akcie urodzenia Jana Piwnika wskazane jest, że akt urodzenia został wystawiony 1 września (19 sierpnia), a Jan Piwnik urodził się według naszego kalendarza 31 sierpnia, a gdyby to rozpatrywać według obowiązującego w Rosji 18 sierpnia.

- Kolejną nieścisłą informacją jest rzekome prześladowanie Piwnika przez rówieśników w Gimnazjum im. Joachima Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim za chłopskie pochodzenie. Jak podkreślił w rozmowie ze mną jego gimnazjalny kolega śp. mecenas Witold Zapałowski (jeden z nestorów polskiej adwokatury), Piwnik nie tylko nie był szykanowany w szkole, ale był jednym z bardziej lubianych i wesołych chłopców. Udzielał się w tym czasie w harcerstwie oraz organizacji „Bratnia Pomoc”, która pomagała biedniejszym lub mającym problemy w nauce uczniom.


Służba w Policji Państwowej i internowanie na Węgrzech
- Piwnik nie ukończył szkoły oficerów Policji Państwowej w Mostach Wielkich w województwie lwowskim. Rzeczywiście, w 1934 r. uczęszczał do uczelni policyjnej w tej miejscowości, ale kształcącej szeregowych funkcjonariuszy. Natomiast szkołę dla oficerów PP ukończył w 1938 roku w Warszawie.

- Stopień aspiranta PP (pierwszy ze stopni oficerskich w tym czasie) otrzymał dopiero po ukończeniu szkoły w Warszawie, a nie w Mostach Wielkich.

- Awans na podporucznika rezerwy artylerii otrzymał w 1935 r., a nie 1934 r.

- Nie jest prawdą, że Piwnik wraz z 3 kompanią Grupy Rezerwy Policyjnej z Golędzinowa podczas wojny obronnej 1939 r. cofał się ku granicy z Węgrami, aż ze Śląska. Kompania od 1 września wchodziła w skład szybkiej grupy zaporowej, która ochraniała przejścia przez Pilicę koło Nowego Miasta nad Pilicą, skąd po kilku dniach wycofała się do Warszawy i dalej ku granicy węgierskiej.

- 3 kompania nie walczyła z Niemcami podczas cofania się ku granicy węgierskiej.

- Kompania nie przekroczyła granicy z Węgrami 23 września 1939 r., ale jak wynika z dziennika prowadzonego przez kancelistę kompanii kpr. Mieczysława Zacharewicza już 21 września.

- Piwnik nie spędził kilku miesięcy w twierdzy w Budapeszcie, a następnie w obozie karnym w Jolsva za organizowanie ucieczek polskich żołnierzy z obozów internowania. Jak wynika z zapisków w jego osobistym kalendarzyku kieszonkowym, gdy dowiedział się, że ma zostać przeniesiony do twierdzy zasymulował ciężką chorobę brzucha i został skierowany do szpitala w Budapeszcie, skąd następnego dnia zbiegł.

- Do Francji przedostał się nie w listopadzie 1939 r., czy kwietniu 1940 r., tylko w lutym tegoż roku. Do Paryża przybył 19 lutego.


Francja i Wielka Brytania
- Piwnik nie brał udziału w kampanii francuskiej, bowiem jego jednostka 4. Dywizja Piechoty nie została w pełni sformowana i została ewakuowana drogą morską do Wielkiej Brytanii. 

- We Francji nie dowodził ani baterią, ani dywizjonem artylerii. Wchodził jedynie w skład 3 baterii I dywizjonu 4. pułku artylerii lekkiej.  

- Poparcia w dokumentach personalnych Piwnika przechowywanych w Studium Polski Podziemnej w Londynie oraz Instytucie Polskim i Muzeum im. Gen. Sikorskiego w Londynie nie znajduje przekaz jakoby za udział w kampanii francuskiej został odznaczony Krzyżem Walecznych. 

- Ewakuacja Piwnika do Wielkiej Brytanii odbyła się z Portu La Pallice koło La Rochelle, a nie któregoś z portów bretońskich.  

- Pewnym uproszczeniem jest podawanie, że w Wielkiej Brytanii służył w 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej. Kiedy brygada przyjęła tę nazwę (wcześniej była 4. Brygadą Kadrową Strzelców), on już niemal rok przebywał w okupowanej Polsce. Natomiast, kiedy 7 października 1941 r. został oficjalnie przeniesiony do Sztabu Naczelnego Wodza, jednostka nie była jeszcze formalnie nawet 1. Brygadą Spadochronową (oficjalny rozkaz wydano dwa dni później).

- Błędna jest także podawana niekiedy informacja, że Piwnik przeniósł się z 4. Brygady Kadrowej Strzelców do 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Wszak to nie były dwie odrębne jednostki.

- Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii nie pełnił funkcji instruktora na żadnym z kursów dla przyszłych cichociemnych. Był jedynie ich uczestnikiem.

- Wylot do operacji „Ruction” (czasami błędnie podawane „Rucktion”), w ramach której został przerzucony na teren okupowanej Polski, nastąpił 7 listopada 1941 r. z lotniska Linton-on-Ouse koło Yorku, a nie Newmarket. To drugie nie było przystosowane do obsługi czterosilnikowych Halifaxów.


W konspiracji
- Piwnik nie poznał swej przyszłej żony Emilii Malessy „Marcysi” podczas lądowania na zrzutowisku „Ugór” koło Łyszkowic, tylko później podczas pracy w komórce odbioru zrzutów kryptonim „Syrena” Komendy Głównej ZWZ-AK.

- To Piwnik, a nie jak niektórzy autorzy podają cichociemny kpt. Bolesław Kontrym „Żmudzin”, przygotował plan akcji rozbicia 18 stycznia 1943 r. więzienia w Pińsku.

- Podczas akcji w Pińsku Piwnik nie występował w mundurze esesmańskim. W mundur podoficera SS ubrany był tylko Zygmunt Sulima "Esesman" ("SS").

- Rozkaz odznaczeniowy za Pińsk, w którym m.in. mowa o przyznaniu Piwnikowi Orderu Wojennego Virtuti Militarii kl. V został wydany 3, a nie 8 lutego 1943 r. Natomiast wręczenie odznaczeń miało miejsce 13, a nie 8 lutego.


Partyzantka
- Piwnik nie dowodził na Kielecczyźnie Świętokrzyskimi Zgrupowaniami Partyzanckimi Armii Krajowej „Ponury”-„Nurt” tylko Zgrupowaniami Partyzanckimi Armii Krajowej „Ponury”. Ta pierwsza nazwa powstała po wojnie do określenia środowiska kombatanckiego skupiającego żołnierzy „Ponurego” i „Nurta”.

- „Ponury” nie był odpowiedzialny za zlikwidowanie w styczniu 1944 r. członków PPR w Pardołowie na Kielecczyźnie. Dokonali tego żołnierze oddziału Pogotowia Akcji Specjalnych „Las 1” i „Las 2” Narodowych Sił Zbrojnych.

- Dowództwo nad VII batalionem 77 pułku piechoty AK w okręgu nowogródzkim objął na początku kwietnia, a nie 1 maja 1944 r. 1 maja zostało to jedynie ogłoszone w meldunku okresowym okręgu.

- W nowogródzkim Szczuczynie, którego nie udało się zdobyć VII bat. 77 pp. AK w kwietniu 1944 r. stacjonowało około 180, a nie 1000 Niemców.

- Stȕtzpunkt, podczas zdobywania którego poległ Piwnik, znajdował się nie w Jewłaszach, a w pobliskich Bohdanach.

- Piwnik nigdy nie miał stopnia kapitana, a awans do stopnia majora otrzymał dopiero pośmiertnie.

Zapewne nie są to wszystkie błędy występujące w tekstach dotyczących Jana Piwnika. Szczególnie dużo artykułów o tej tematyce powstaje z okazji wszelkiego rodzaju rocznic. Mam świadomość, że w moich pracach również zdarzają się pomyłki wynikające z braku wiedzy, bądź zwykłego roztargnienia. Irytuje mnie jednak gdy w opiniotwórczych mediach pojawiają się treści, których autorzy poprzestają na Wikipedii, jako podstawowym źródle wiedzy historycznej. Myślę, że „Ponuremu” należy się zdecydowanie więcej szacunku, a na pewno mniej błędów faktograficznych.

Jeżeli ktoś miałby ochotę stworzyć tekst poświęcony Piwnikowi, to polecam lekturę dostępnej bezpłatnie w Internecie książki, którą napisałem dwa lata temu wraz z Markiem Jedynakiem i Szczepanem Mrozem pt. „Pułkownik Jan Piwnik „Ponury”. 

Książka dostępna on-line TUTAJ

1 komentarz:

  1. Witam,

    czy znajdzie się na blogu krótki artykuł o życiorysie i śmierci niedawno zmarłej Gustawy Sala ps. Sarna z Janowic. Pani Sala była opiekunem Izby Pamięci Ponurego i osobą wielce zasłużoną, która przekazywała i podtrzymwała pamięć o Ponurym i jego żołnierzach.

    Jaki będzie los Izby Pamięci po jej śmierci?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.