czwartek, 22 marca 2012

Gen. bryg. Jan Piwnik "Ponury"

W trakcie lektury książki Wojciecha Grobelskiego pt. Generał brygady Ludwik Mieczysław Boruta-Spiechowicz (1894-1985), wydanej przez Uniwersytet Warszawski w 2010 r. natrafiłem na interesującą historię związaną z naszym Majorem.

Czy wiecie, że Jan Piwnik "Ponury" w latach osiemdziesiątych XX w. został "awansowany" do stopnia generała brygady? O okolicznościach tej "nominacji" możecie przeczytać w dalszej części posta.

Nim przejdę do sedna, należy wyjaśnić całą sytuację, w jakiej doszło do tej nominacji. Posłużę się interesującym opracowaniem Pana Tomasza Lenczewskiego, historyka i genealoga.
  
"Charakterystyczną cechą polskiej emigracji politycznej, i to nie tylko ostatniego stulecia, było pojawianie się, co pewien czas mniej lub bardziej egzotycznych postaci głęboko przekonanych o swojej doniosłej roli".  W latach siedemdziesiątych XX w. w środowisku londyńskiej emigracji pojawił się Juliusz Nowina-Sokolnicki. Samozwańczo przedstawiał się jako legalny Prezydent Wolnej Polski na Wychodźstwie w latach 1972-1990. "Stanowił apogeum polskiej megalomanii i mitomanii połączonej z wyjątkową umiejętnością merkantylnego wykorzystania narodowych symboli. I to niezależnie od tego czy był kiedykolwiek przez kogoś inspirowany" [1].
 
O "prezydencie" Juliuszu Nowinie-Sokolnickim najchętniej wkleiłbym cały tekst autorstwa Pana Lanczewskiego. Odsyłam Was jednak do lektury artykułu Juliusz Nowina-Sokolnicki. Uwagi do biografii. Naprawdę warto!
  
Juliusz Nowina-Sokolnicki w swojej działalności nie tylko nadawał wszystkim chętnym tytuły szlacheckie (oczywiście za odpowiednią opłatą...), ale również bezprawnie odznaczał wszelkimi polskimi odznaczeniami cywilnymi i wojskowymi, do których wręczania oczywiście nie posiadał żadnych uprawnień. W ten sposób do wielu kombatantów dotarły Ordery Wojenne Virtuti Militari, Krzyże Walecznych, Krzyże Zasługi i wiele innych, jak restytuowany Order św. Stanisława (nieprzyznawany od czasów cara Mikołaja II...). Wśród odznaczonych przez samozwańca byli niestety także żołnierze Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury". W realiach PRL nie każdy był jednak w stanie
 
Oprócz licznych odznaczeń, wiele osób w Polsce jak i na obczyźnie otrzymało z jego rąk nominacje na wyższe stopnie oficerskie i generalskie. Wśród odznaczonych znalazł się m.in. ks. Bernard Witucki z Miastka. Pośmiertnie do stopnia generała brygady awansowani zostali mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" (dowódca 5 Brygady Wileńskiej AK) oraz właśnie mjr cc. Jan Piwnik "Ponury". Z kolei stopień kontradmirała i nominację na Kapelana Generalnego Marynarki Wojennej otrzymał... ks. prałat Henryk Jankowski, a Marszałkiem Polski został gen. Antoni Józef Zdrojewski [2].
 
Po 1990 r. prawowite władze III Rzeczypospolitej nie uznały żadnych odznaczeń ani nominacji przyznanych przez Juliusza Nowinę-Sokolnickiego. Trzeba przyznać, że "prezydent" miał naprawdę ciekawy sposób na życie. Szkoda tylko, że szafował tak ważnymi odznaczeniami i tytułami.
 
__________________________________
Bibliografia:
[2] Wojciech Grobelski, Generał brygady Ludwik Mieczysław Boruta-Spiechowicz (1894-1985),Warszawa 2010, s. 379-380.
Grafika pochodzi z Wikipedii.

1 komentarz:

  1. To był dużej klasy mitoman, a odznaczenie nic nie warte ... Dla Ponurego nie odznaczenia się liczyły, one są dla potomnych ...
    I niech tak zostanie.

    Pozdr
    xpol

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.