św. o. Maksymilian Kolbe (źródło "Gość Niedzielny") |
Dzisiaj – 19 października – obchodzimy po raz pierwszy Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych. Święto państwowe zostało ustanowione 4 października 2018 r. przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej święto „w hołdzie Duchownym Niezłomnym – bohaterom, niezłomnym obrońcom wiary i niepodległej Polski”.
Chciałbym Państwu z tej okazji przybliżyć postać jednego z duchownych, który służył w szeregach Oddziału Partyzanckiego AK „Chłopcy z lasu” pod dowództwem ppor. Euzebiusza Domoradzkiego „Grota”.
Strzelec Zygmunt Fudala „Hipek” (brat Terencjusz OFM Conv.) był synem Andrzeja i Dominiki z d. Kalety. Urodził się 5 lipca 1921 r. w Sieradowicach w gminie Bodzentyn w pow. kieleckim, w diecezji kieleckiej. Po ukończeniu szkoły powszechnej i kilku klas gimnazjum, 26 sierpnia 1937 r. (w wieku 16 lat) wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (oo. Franciszkanów) w klasztorze w Niepokalanowie w Paprotni pod Warszawą.
Przydzielony został do pracy w miejscowym dziale odzieżowym – w krawczarni. Obłóczony w habit franciszkański został 7 grudnia 1937 r. Otrzymał imię zakonne Terencjusz. Nowicjat rozpoczął 2 sierpnia 1938 r. Nie wiadomo czy skończył nowicjat. Nie złożył także ślubów zakonnych, a na dalsze jego losy niewątpliwie wpływ miał wybuch II wojny światowej.
We wrześniu 1939 r. prawdopodobnie na polecenie gwardiana klasztoru św. o. Maksymiliana Kolbego, udał się do rodzinnego domu na tzw. rozproszenie. Ze względów bezpieczeństwa uczyniła to większość zakonników. Do klasztoru powrócił w 1940 r., a 7 września 1940 r. rozpoczął po raz drugi nowicjat, którego również nie skończył. Kilka miesięcy później, 28 lutego 1941 r. dobrowolnie wystąpił z zakonu i powrócił do Sieradowic. Aż do stycznia 2015 r. była to ostatnia wiadomość, jaką oo. Franciszkanie posiadali na temat exfratra Terencjusza. Dopiero moje badania pozwoliły w księgach klasztornych odnotować dalsze losy zakonnika.
Tymczasem Zygmunt Fudala prawdopodobnie jeszcze w 1941 r. nawiązał kontakty z konspiracją w Podobwodzie ZWZ Bodzentyn, w której działali także jego szkolni koledzy. Początkowo mógł współpracować z Polską Organizacją Zbrojną, która do chwili scalenia z Armią Krajową w 1942 r. posiadała swoje struktury w tamtym rejonie. Możliwe też, że od razu rozpoczął swoją działalność w ZWZ–AK. Wchodząc do konspiracji przyjął pseudonim „Hipek”.
Wiosną 1943 r. wstąpił do Oddziału Partyzanckiego AK „Chłopcy z lasu” zorganizowanego w Podobwodzie AK Bodzentyn krypt. „Zamek” przez ppor. Euzebiusza Domoradzkiego „Zybka”, „Grota”. Oddział składał się przede wszystkim z młodych ludzi, „spalonych” w swoich miejscach zamieszkania i obawiających się aresztowania przez Niemców. Jego szlak bojowy był krótki. Wziął udział w zaledwie kilku akcjach dywersyjnych. Szczegółowo okres działalności oddziału opisał Marian Świderski „Dzik” we wspomnieniach pt. Wśród lasów, wertepów.
Oddział „Grota” 7 maja 1943 r. przygotował zasadzkę na powracający z ekspedycji karnej oddział niemieckiej Żandarmerii ze stüzpunktu w Słupi Nowej. Z Niemcami miał jechać konfident S. Partyzanci zaczaili się wzdłuż drogi na wysokości mostu pod Wojciechowem. W stoczonej walce zginęło 8 żandarmów, a kolejnych 6 zostało rannych. Po stronie polskiej było 2 poległych. Od ran w boju zmarli strz. Zygmunt Fudala „Hipek” i strz. Wojciech Kozera „Niewadziuk”. Pochowani zostali na cmentarzu parafialnym w Bodzentynie.
dr Marek Jedynak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.