piątek, 9 marca 2018

Opaski Armii Krajowej

Opaska gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora",
dowódcy Armii Krajowej
Podczas kombatanckich uroczystości możemy spotkać się z przeróżnymi wariacjami na temat biało-czerwonych opasek, noszonych przez weteranów. Z resztą nie tylko weterani, ale i zdecydowanie młodsi sympatycy Armii Krajowej obecnie noszą opaski. Najczęściej można zobaczyć na nich litery „AK”, kotwicę Polski Walczącej lub orła białego, nazwę miejscowości, gdzie działa koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Spotkać się można także z innymi „wariacjami na temat”, ale te pozwolę sobie akurat przemilczeć…
   
Różnorodność widać także w sposobie noszenia opasek. Część osób zakłada je na lewe ramię, część – na prawe. Obecnie pod tym względem panuje całkowita dowolność. Można zawsze powiedzieć, że liczy się symbol, pamięć o czynie zbrojnym AK itd. Jak to jednak było podczas II wojny światowej? Kto, gdzie i kiedy zaczął występować regularnie z biało-czerwonymi opaskami? Czy żołnierze AK nosili je przez całą wojnę?
   
Należy zacząć od genezy tego symbolu. Po raz pierwszy w historii polskiej armii opaski zostały użyte przez powstańców wielkopolskich na przełomie 1918/1919 r. Uczestnicy walk nie posiadali w ogóle umundurowania lub występowali w zdobycznych mundurach pruskich. Chcąc wyróżnić się od Prusaków, zaczęli oznaczać się polskimi symbolami narodowymi. Podobny system identyfikacji zewnętrznej wprowadzili powstańcy śląscy w latach 1919–1921 (niekiedy poza biało-czerwonymi opaskami dodawali czerwono-czarne symbole Śląska).
   
Początkowo podczas II wojny światowej w oddziałach partyzanckich Armii Krajowej biało-czerwone opaski nosili oficerowie i podoficerowie służbowi. Pozostali żołnierze nie wyróżniali się specjalnie. Przede wszystkim dlatego, że nie było jeszcze potrzeby odróżniania się w bezpośredniej walce z Niemcami. Działania partyzanckie w terenie zwykle wykonywano nocami. Często też nie było bezpośredniego kontaktu z wrogiem. Poza tym w okresie niedoborów podstawowych elementów wyposażenia, umundurowania i uzbrojenia, posiadanie opasek stanowiło potrzebę drugiego rzędu.
  
Sytuacja zmieniła się latem 1944 r., gdy w pole na akcję „Burza” wyruszyły oddziały odtworzonych Sił Zbrojnych w Kraju. W całej armii Polski Podziemnej ujednolicono identyfikację zewnętrzną oddziałów. Ciekawym faktem jest to, że poza opaskami biało-czerwonymi, dodatkowo oficerowie nosili drugą białą opaskę, by wyróżnić ich w grupie różnorodnie umundurowanych osób (często nie posiadających w ogóle dystynkcji). Znalazło to odzwierciedlenie w dokumentach pozostałych po poszczególnych formacjach. Przywołam poniżej kilka z rozkazów, które ukazały się latem 1944 r. i dotyczyły identyfikacji wojsk polskich.
Mjr Józef Włodarczyk "Wyrwa", dowódca Kieleckiego Pułku Piechoty AK (przemianowanego na 4 Pułk Piechoty Legionów AK) w rozkazie bojowym nr 2 z 7 sierpnia 1944 r. zarządził:
Uwaga: dla uniknięcia postrzelenia się oddziałów własnych należy zaopatrzyć wszystkich biorących udział w walce poza biało-czerwonymi opaskami w białe opaski na nakryciu głowy (może być papierowa).
Miesiąc później, 3 września 1944 r., płk Jan Zientarski "Mieczysław", komendant Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK – i jednocześnie dowódca Korpusu Kieleckiego AK – wydał rozkaz kwatermistrzowski nr 2. Dokument miał na celu ujednolicenie form zewnętrznych oddziałów AK. Precyzował zasady stosowania nazw własnych jednostek, pieczęci, oznaczeń stopni, legitymacji żołnierskich, a także oznak:
Orzełki na czapkach, w razie ich braku biało-czerwony prostokąt 2 x 5 cm poziomo nad czołem, przytwierdzony do nakrycia głowy lub wymalowany na hełmie. Opaski biało-czerwone, noszone na prawym ramieniu powyżej łokcia. Na górnej białej części opaski i litery „WP” drukowane lub pisane ciemną farbą. Opaska obowiązuje bez względu na rodzaj umundurowania. Oznaki stopnia wg przepisów W[ojska] P[olskiego]. Przy ubraniach cywilnych na prawym ramieniu powyżej opaski, a na nakryciu głowy z lewej strony poziomo.
Sytuacja uregulowana została w myśl tych samych zasad również w innych oddziałach. Na przykład kpt. cc. Eugeniusz Kaszyński "Nurt", dowódca I batalionu 2 Pułku Piechoty Legionów AK, w rozkazie nr 32/44 z 6 września 1944 r. informował swoich podkomendnych o wprowadzonych zarządzeniach mjr. Antoniego Wiktorowskiego "Kruka", dowódcy 2 Pułku Piechoty Legionów AK:
b) Zarządzam, by ofic[erowie] pułku i baonów nosili jako ich znak białe opaski na lewym ramieniu.
c) Zarządzam obowiązkowe noszenie opasek biało-czerwonych na prawym ramieniu.
Te same zasady wprowadzone zostały w Korpusie Warszawskim AK podczas Powstania Warszawskiego, a także w innych okręgach AK, gdzie realizowana była akcja „Burza”.  Oczywiście, jak to z Polakami bywa, zawsze trafiały się jakieś odstępstwa. Niemniej jednak na licznych zachowanych fotografiach z walk w 1944 r. wyraźnie widać, że rozkazy były respektowane, a opaski z literami "WP" noszono na prawych rękach.
   
Może zatem warto – dbając o pamięć o armii Polskiego Państwa Podziemnego – zadbać również o detale? Zachęcam Państwa do tego. Zatem, opaska z dumą i w pełni świadomie na prawe ramię!
dr Marek Jedynak

  
___________________
Fotografia opaski zaczerpnięta została ze strony Stowarzyszenia SUM.
 
PS.
Pierwotnie tekst ukazał się pod innym adresem internetowym. Zdecydowałem o jego przeniesieniu tutaj.






2 komentarze:

  1. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo. Zachęcam do dalszej lektury bloga. :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.