piątek, 1 listopada 2013

Wspomnienie...

1 listopada 2013 roku. 2013. Niewielu już zostało żołnierzy "Ponurego" i "Nurta" pośród nas. Pewnie szybciej i łatwiej było by napisać o Tych, co są, niż o Tych, którzy odeszli. Ciesząc się, że to jeszcze jest ten czas, gdy możemy obcować z ostatnimi partyzantami Armii Krajowej, wspomnijmy Tych, którzy w tym roku zameldowali się na niebiańskim Wykusie...

Już 10 stycznia otrzymaliśmy wiadomość o śmierci Antoniego Wójcikowskiego „Jodły”, jednego z ostatnich żołnierzy placówki Armii Krajowej w Bodzentynie.
Więcej o "Jodle" można przeczytać tutaj

6 lutego w Tarnowie zmarł Zdzisław Furmański "Wesoły", "Śmiały". W 1943 r. żołnierz plutonu "Jurka", a w 1944 żołnierz 3 kompanii "Szorta" w I batalionie 2 pp Leg. AK
Więcej o "Śmiałym" tutaj

9 maja nasze Środowisko poniosło niepowetowaną stratę. Odszedł na Wieczną Wartę niestrudzony piewca wielkości Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich AK - dr Cezary Chlebowski. Człowiek na tyle wielki co i skromny. Jego pogrzeb wzbudził spore emocje jak i niepotrzebne zgrzyty w Środowisku. Być może właśnie w ten sposób dr Cezary przekazał nam swoje ostatnie przesłanie, że tylko w zgodzie możemy dążyć do wyznaczonych celów. Zostawił po sobie smutek, ale i wiele kotwic pamięci w postaci niezniszczalnych i niezapomnianych książek.


23 maja w Skarżysku-Kamiennej zmarł Bolesław Dryja „Dzięcioł”, ostatni mieszkający w tym mieście, żołnierz oddziałów AK „Ponurego” i „Nurta”.
Więcej o "Dzięciole" tutaj

30 września bolesna wiadomość dotarła z Warszawy. Zmarł Józef Kazimierz Wroniszewski „Okoń”, „Konrad”. Zmarł w miesiącu, który na zawsze wyrył się w Jego życiorysie. Jeden z organizatorów Koneckiego Września. Dopóki mógł to zawsze był obecny na tych uroczystościach. Jego wojenne opowieści wraz z bratem Janem w koneckiej bibliotece były wspaniałymi lekcjami historii na żywo. Kilka dni później w licznym gronie żegnaliśmy Go w ostatniej drodze, niedaleko ukochanego Szarbska i jakże blisko ukochanych Końskich.
Więcej o "Konradzie" tutaj

Mam nadzieję, że to koniec smutnych wiadomości w tym roku. Z pewnością nadejdzie chwila, że już nikogo z tych wspaniałych ludzi nie będzie wśród nas. Ale to jeszcze nie teraz, nie dziś i nie jutro...

Zapalając znicze na grobach osób nam najbliższych, wspomnijmy o wszystkich żołnierzach Armii Krajowej, którzy spoglądają na nas z niebiańskiej, a może niebieskiej Polany Wykusowej.

Niedaleko płynie niebiańska Lubianka, w której kąpią się młodzi, roześmiani partyzanci od "Ponurego".


On sam, jest tuż obok, w swoim szałasie, a nad wszystkimi szumi niebiański Wykusowy Las...







1 komentarz:

  1. Oni wszyscy są tam po dzień dzisiejszy i palą ognisko o zmroku...To ich las i zostaną tam już na zawsze...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.