piątek, 8 czerwca 2012

Koko koko Wykus spoko! :)

Tegoroczne uroczystości na Wykusie i w Wąchocku stoją pod pewnym względem w cieniu Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. W sobotę 16 czerwca o godz. 20.45 reprezentacja Polski zmierzy się z drużyną Czech. Mecz na stadionie we Wrocławiu będą śledzić miliony kibiców. Być może kilka osób zastanawiało się już, czy zdąży dotrzeć z Wykusu do "cywilizacji", by kibicować Naszym. Gdyby to nie było wykonalne, proponuję sięgnąć do historii.
  
Kombatancka koncentracja w 1974 r. również odbyła się w czasie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w RFN i Berlinie Zachodnim (13 czerwca - 7 lipca 1974 r.). Były to czasy, gdy byli partyzanci mogli biwakować jeszcze na polanie przy kapliczce. Z całymi rodzinami zjeżdżano już w piątkowe popołudnie. Namiotowe miasteczko tętniło przez trzy dni życiem kombatanckim, rocznicowym, ale także piłkarskim. Prawdopodobnie każdy z uczestników uroczystości kibicował grającym wówczas Polakom.
 
Na szczęście nie trzeba było nawet na chwilę opuszczać partyzanckiego biwaku na Wykusie. Dzięki telewizorom tranzystorowym, 15 czerwca 1974 r. partyzanccy kibice mogli spokojnie śledzić transmisję z meczu piłkarskiego Polska - Argentyna. Warto zaznaczyć, że mecz ten Polska wygrała 3:2! Kibicowanie i emocje w tak doborowym towarzystwie z całą pewnością zrekompensowały ewentualne zakłócenia spowodowane gęstwiną Puszczy Świętokrzyskiej.
 
Apeluję zatem do niezdecydowanych. Bierzcie przenośne radioodbiorniki, telewizory, tablety itp. Kibicowanie w domu to pestka. Kibicowanie na Wykusie to wyczyn! Polska gola! :)



1 komentarz:

  1. Marku Drogi! Dzięki Twojej aktywności i niewyczerpanym pomysłom,trwają jeszcze na posterunkach nasi prawdziwi partyzanci.
    Pozdrawiamy Cię serdecznie. J i K.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.