czwartek, 12 kwietnia 2012

Tadeusz Chmielowski "Bartek"

Dzisiaj mija piąta rocznica śmierci Tadeusza Chmielowskiego ps. "Klon", "Bartek", "Walter", żołnierza 3 plutonu "koneckiego" II Zgrupowania Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury". W 2007 r. w Łodzi, post mortem, ukazała się książka jego autorstwa pt. Wagary ze Stenem. Wspomnienia wojenne ucznia koneckiego gimnazjum. Pracował nad nią od końca lat sześćdziesiątych XX w. Niezwykle szczegółowa i bardzo krytyczna próba podsumowania służby "Bartka" w szeregach Armii Krajowej w latach 1943-1944. Mogę polecić ją każdemu zainteresowanemu historią oddziałów "Ponurego" i "Nurta". Tymczasem zaś zapraszam do zapoznania się z sylwetką jej Autora.
       
Tadeusz Chmielowski „Klon”, „Bartek”, „Walter” - syn Mikołaja i Władysławy z d. Jasińska, ur. 12 marca 1924 r. w Końskich. W latach 1937–1940 uczył się w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. św. Stanisława Kostki w Końskich. W latach 1934-1939 należał do Związku Harcerstwa Polskiego. Tyle można powiedzieć o Jego młodości. W wieku 16 lat skończyła się młodość, a rozpoczęła II wojna światowa i konieczna dorosłość. Mieszkał przy ul. Tarnowskiej 23.

1 maja 1941 r. został zaprzysiężony w Związku Walki Zbrojnej. Pod pseudonimem „Klon” wszedł w szeregi plutonu konspiracyjnego nr 201 Komendy Obwodu Koneckiego ZWZ-AK pod dowództwem pchor. Bogumiła Kacerskiego „Maliny”. Do stałych zadań grupy dywersyjnej należał transport i konserwacja broni, dozbrajanie oddziału (we współpracy z pracownikami zakładów zbrojeniowych w Skarżysku), rozlepianie antyhitlerowskich plakatów, zakup i tłumaczenie niemieckich instrukcji wojskowych oraz ochrona radiostacji okręgu kilkakrotnie nadającej z Końskich i Koczwary.

Na swoim koncie pluton miał poważny sukces, którym było rozbicie koneckiego więzienia w nocy 2/3 listopada 1942 r. W trakcie akcji dywersanci uwolnili oficerów aresztowanych na skutek wsypy niemieckiego agenta i jednocześnie szefa wywiadu komendy obwodu Maksymiliana Szymańskiego „Relampago”.

Po aresztowaniach, 2 listopada 1942 r. nastąpiła reorganizacja obwodu. Samodzielnie działające plutony konspiracyjne połączone zostały w obwodowy Oddział Dywersji Bojowej pod dowództwem pchor. Zygmunta Wyrwicza „Cumulusa”. „Klon” został dowódcą sekcji we wcielonym do oddziału plutonie nr 201. Rozpoczęli współpracę z placówkami AK w Smarkowie i Kopaninach oraz oddziałami Gwardii Ludowej. W grudniu 1942 r. ODB nawiązał kontakty z przybyłym do Michniowa Cichociemnym ppor. Waldemarem Szwiecem „Robotem”, co zaowocowało wspólnymi akcjami.

Jako Oddział Dywersji Bojowej żołnierze koneckiej konspiracji poszczycić się mogli atak na posterunek obrony przeciwlotniczej w Czarnieckiej Górze przy dużej współpracy placówki AK Niekłań (24 grudnia 1942 r.), likwidacją niemieckiego agenta Maksymiliana Szymańskiego „Relampago” odpowiedzialnego za koneckie wsypy (25 grudnia 1942 r.). Grupa w marcu 1943 r. wyznaczona była również do ochrony miejsca zrzutowisk, gdzie desantowano sprzęt i spadochroniarzy z Wielkiej Brytanii do Polski.

Na początku 1943 r. w koneckim obwodzie zorganizowane zostały oficjalny kurs z zakresu pomocy medycznej w ramach niemieckiej obrony przeciwlotniczej pod kierownictwem lek. Stanisława Zamłyńskiego oraz Zastępczy Kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty. Egzamin odbył się 4 lipca 1943 r. Po zdanym egzaminie, do stopnia kaprala awansował strz. Tadeusz Chmielowski „Klon” oraz 13 jego kolegów.

12 lipca 1943 r. po wsypie w konspiracyjnej kryjówce w Końskich, „Klon” pod nowym pseudonimem – „Bartek” oraz pozostali żołnierze Oddziału Dywersji Bojowej zmuszeni zostali do opuszczenia miasta i zorganizowania leśnego oddziału w rejonie Końskich. Dowódcą został kpr. pchor. Kazimierz Chojniarz „Wacek”. I tym razem leśny oddział na swoim koncie zanotował akcje dywersyjne: ataki na urzędy i niszczenie dokumentacji kontyngentowej, przecinanie linii telefonicznych, niszczenie oznakowań drogowych i inne działania na szkodę okupanta. Do największych akcji można zaliczyć zniszczenie koneckiej mleczarni oraz napad na administrowane przez Niemców gospodarstwo „Pod 100-tką” na koneckiej Bawarii.

Po miesięcznym bytowaniu w lesie, ze względów bezpieczeństwa Oddział Dywersji Bojowej przyłączył się do II Zgrupowania Zgrupowań Partyzanckich AK „Ponury” dowodzonego przez ppor. cc. Waldemara Szwieca „Robota”. Nocą 19/20 sierpnia 1943 r. żołnierze obu oddziałów wspólnie przeprowadzili udaną akcję na pociąg towarowy pod Wąsoszem Koneckim. W II Zgrupowaniu kpr. Tadeusz Chmielowski pełnił funkcję sekcyjnego I-szej drużyny w Plutonie III Koneckim dowodzonym przez kpr. Tadeusza Jencza. Z II Zgrupowaniem kpr. „Bartek” przeszedł cały szlak bojowy. Brał udział w akcji na Końskie, akcji kolejowej w Wólce Plebańskiej, przedzierał się w obławie na Wykusie. Podczas walki z Niemcami 13 września 1943 r., osłaniając wycofujących się partyzantów kpr. Chmielowski zasłużył swoją postawą na Krzyż Walecznych.

Po śmierci ppor. cc. „Robota” 14 października 1943 r. II Zgrupowanie zostało częściowo rozformowane. Pluton III Konecki powrócił w okolice Końskich. Pluton pod dowództwem „Bandery” wszedł w skład oddziału por. „Wąsowicza”. Po pewnym czasie pluton wystąpił z oddziału, pozostając w dyspozycji Komendy Obwodu AK Końskie. 13 marca 1944 r. pluton dowodzony przez „Banderę” wszedł w skład 4. kompanii „Sęka” oddziału partyzanckiego por. „Szarego”. „Walter” został zastępcą dowódcy 1. plutonu „Orkana” i jednocześnie dowódcą 1 drużyny. 25 marca 1944 r. wziął udział w akcji na Starachowice. Grupa, w której był szturmowała bezpośrednio portiernię zakładów zbrojeniowych.

Przebywając w II bat. 3 pp Leg. AK brał udział w brał udział w walce pod Jeleńcem 1 kwietnia 1944 r. (otrzymał za tą walkę Krzyż Walecznych); w zniszczeniu mostu pod Sołtykowem 7 lipcaI 1944 r.; w boju pod Janikowem 24 sierpnia 1944 r.; pod Trawnikami 23 września 1944 r.; w boju pod Rykoszynem 17 września 1944 r.; w bitwie pod Szewcami 18 września 1944 r.; w bitwie w lasach niekłańskich 5 listopada 1944 r

7 września 1944 r. kpr. „Walter” awansowany został do stopnia plutonowego. Po kursie podchorążych w okresie od września do listopada 1944 r. otrzymał kolejną nominację do stopnia plutonowy podchorąży. 27 listopada 1944 r. został urlopowany, lecz nie zwolniony ze służby. W styczniu 1945 r. został awansowany przez dowódcę 3 pp Leg. AK na podporucznika.

W 1945 r. Tadeusz Chmielowski „Bartek” w RKU w Końskich zdał broń z AK, następnie został przydzielony do stacjonującego w Warszawie 1 pułku zapasowego I Armii Wojska Polskiego, dowodzonego przez sowieckich oficerów. Nie zweryfikowano mu stopnia plutonowego z AK, został zakwalifikowany jako szeregowy. Po kapitulacji III Rzeszy, przydzielony został do 7 pp 3 DP I Armii WP, stacjonującego w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym na Majdanku w Lublinie. Pułk miał być skierowany do walk z UPA. Korzystając z okazji Chmielowski zgłosił się do Szkoły Oficerów Piechoty nr 1 w Krakowie. Po egzaminach znów miał zostać skierowany do walk z UPA. W związku z tym odmówił egzaminów i przeniesiony dyscyplinarnie został do 7 zapasowego pułku piechoty stacjonującego już w Częstochowie.

Chcąc podjąć przerwaną naukę, w listopadzie 1945 r. został zdemobilizowany. Zamieszkał w Łodzi. W czerwcu 1946 r. spotkał się tu w kolegami z oddziału „Szarego”. „Doszliśmy do wniosku, że naszym obowiązkiem jest ukończenie studiów wyższych i rzetelna praca la kraju, który musimy uczynić silnym gospodarczo, aby mógł skutecznie bronić się przed dyktatem Moskwy. Uznaliśmy, że konspirowanie, a tym bardziej walka zbrojna są niedopuszczalne i nie wolno nam ulegać romantycznym nastrojom”.

W lipcu 1946 r. zdał maturę, a od października rozpoczął studia na Wydziale Prawno-Ekonomicznym Uniwersytetu Łódzkiego. Jak sam pisał, „w 1949 r. dopadły mnie jednak odpowiednie organy i zaczęły się szykany. […] Wzywano mnie do gmachu UB, kazano czekać godzinami, po czym sprawdzano moje dane personalne i wypuszczano. Nachodzono moją rodzinę w godzinach, gdy byłem w pracy i wypytywano o mnie jakbym był przestępcą. Mimo iż w 1951 r. uzyskałem stopień magistra ekonomii i istniało ogromne zapotrzebowanie w Łodzi na tego rodzaju fachowców zwolniono mnie w 1952 r. z pracy i przez kilka miesięcy byłem bezrobotny, chociaż składałem podania w różnych instytucjach. Gdy wreszcie zostałem zatrudniony w biurze projektowym, kilka dni po śmierci Stalina w 1953 r. rozpętano przeciw mnie nagonkę (o rzekomą obrazę jego pamięci), tylko dzięki twardej postawie naczelnego dyrektora, który odważył się stanąć w mojej obronie. Pozwolono mi nadal pracować, jednak bez widoków na awans. Normalne warunki pracy zaczęły się dla mnie dopiero w 1956 r.”.

Zdemobilizowany został w październiku 1945 r. „celem ukończenia studiów”. Dzięki temu w 1946 r. dokończył ostatnią klasę liceum ogólnokształcącego i zdał maturę. W tym czasie odnalazła się matka T. Chmielowskiego. Wspólnie zamieszkali w Łodzi w opuszczonym przez Niemców mieszkaniu należącym do jej siostry. Po maturze w 1946 r. jednocześnie rozpoczął pracę zawodową i studia na Wydziale Prawno-Ekonomicznym Uniwersytetu Łódzkiego. Tytuł magistra nauk ekonomicznych otrzymał w 1950 lub 1951 r. W latach 1963-1965 ukończył na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej studia podyplomowe z zakresu urbanistyki.

W 1949 r. ożenił się z Aldoną. Żona obroniła magisterium i doktorat z archeologii na Uniwersytecie Łódzkim. Przez wiele lat była Kuratorem Działu Archeologicznego w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi.

Jak sam pisał o latach 1946-1956 praca zawodowa na podrzędnych stanowiskach, przerywana szykanami stosowanymi powszechnie w odniesieniu do żołnierzy AK, a w szczególności partyzantów „Ponurego” i „Szarego”. W 1957 r. otrzymał stanowisko kierownika działu inwestycji. W 1962 r. został dyrektorem Dyrekcji Inwestycji Miejskich w Łodzi. W 1975 r. otrzymał etat głównego specjalisty w Wojewódzkim Zarządzie Inwestycji w Łodzi. Pracował tam aż do przejścia na emeryturę w 1989 r.

W 1946 r. wstąpił do Związku Uczestników Walk o Niepodległość i Demokrację. Uważał, że obowiązkiem Polaka jest udział w odbudowie kraju. Wszelkie formy przeszkadzania w tym dziale uważałem za szkodliwe i w tym duchu oddziaływałem na kolegów partyzantów, którzy zamieszkiwali w Łodzi. W okresie stalinowskim nie byłem represjonowany, ale mimo mojej postawy nie dawano mi spokoju stosując różne szykany. W 1960 r. wstąpił do PZPR. Pomimo „rewizjonistycznego” podejścia do doktryny marksistowskiej nie został usunięty z partii. Po 42 latach pracy emeryturę otrzymywał od 1 maja 1985 r. Następnie pracował na 3/4 etatu, po czym jego staż pracy wzrósł do 46 lat.

Prywatnie Tadeusz Chmielowski był autorem wspomnień z czasów II wojny. Są to materiały biograficzne poświęcone wielu żołnierzom, z którymi miał okazję walczyć i żyć. Wspomnienia te zawierają nie tylko opisy ludzi, ale również znakomicie i szczegółowo przedstawiają tło społeczne partyzanckiego życia – z problemami dnia powszedniego, służbą, dyżurami, radością i smutkiem ludzi wplątanych w światową historię.

Tadeusz Chmielowski większość swoich wspomnień spisał już w 1979 r. Od tej pory z różnych przyczyn maszynopis pod roboczym tytułem „Wagary ze Stenem” czekał na publikację. Wreszcie udało się doprowadzić prace wydawnicze do końca. Książka ukazała się post mortem we wrześniu 2007 r. w Łodzi.

Zmarł 12 kwietnia 2007 r. w Łodzi. Pochowany został na Starym Cmentarzu Katolickim przy ul. Ogrodowej w Łodzi. W pożegnaniu wzięli udział trzej koledzy od „Robota”: Jan Zbigniew „Znicz” i Józef Kazimierz „Konrad” Wroniszewscy oraz Jacek Edward Wilczur „Kazik Lwowiak”.

Tadeusz Chmielowski "Bartek" pozostawił po sobie obszerne archiwum, składające się z ponad 100 teczek uporządkowanych i podzielonych wg osób, z którymi korespondował. Jest to bogaty materiał archiwalny. Zebrał liczne relacje od kolegów z partyzantki. Miałem zaszczyt korzystać z tych materiałów. Dokumenty stanowią nieocenioną pomoc w odtwarzaniu historii Środowiska "Ponury"-"Nurt", ale także wielu wydarzeń z lat II wojny światowej.
  
Wśród teczek znalazłem też listy ode mnie i do mnie. Co ciekawe, Chmielowski miał w zwyczaju pozostawianie w teczkach kopie (niekiedy szkice, konspekty) listów, które wysyłał. Może to nietypowe, ale w ten sposób mogłem odtworzyć całość rozmowy, nie będąc zmuszonym dotrzeć do adresatów jego korespondencji, nierzadko rozrzuconych po całym kraju.

__________________________
Przypisy:
T. Chmielowski "Klon", "Bartek", "Walter", Wagary ze Stenem. Wspomnienia wojenne ucznia koneckiego gimnazjum, Łódź 2007.
  
Książka na pewno do kupienia jest w Księgarni im. gen. Stefana Roweckiego "Grota" w Łodzi.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.