Melchior Wańkowicz
W nawiązaniu do planowanej publikacji oryginalnej wersji Opowiadań partyzanta autorstwa Michała Basy i sugestii co do jej zrecenzowania pragnę przypomnieć, iż dzieło to, jeszcze zanim ukazało się w formie książkowej, zwróciło uwagę Melchiora Wańkowicza. W swojej książce Wojna i pióro (I wydanie w 1974 r.) w szerokim ujęciu traktującej o pracy reportera wojennego oraz stylu reportażu na przestrzeni dziejów, pisarz poświęcił mu rozdział pt. Chłopski reportaż (autor Na tropach Smętka przekręcił przy tym nazwisko „Mściciela”, co zauważyć można w zamieszczonym na wstępie cytacie). Wańkowicz wysoko ocenił twórczość Basy, przytaczając obszerny fragment opisujący przeżycia bohatera podczas październikowej obławy na Wykus.
Odnośny tekst różni się jednak od wersji znanej nam z wydania książkowego; poddany został bowiem transkrypcji, aby - jak wyraził się autor - zachować wymowę chłopską, co jednakże nie może dać pojęcia o tej nieśpieszliwej, pozornie beznamiętnej aurze opowiadania, o tym, jak przecież cały jego oddział zabito. Jego styl charakteryzuje następująco: Bajsa opowiada o ciężkich perypetiach tak po gospodarsku, jakby relacjonował przebieg roboty w polu - może to opinia nieco przejaskrawiona, jednak pozytywnie świadczy o autentyzmie i szczerości Opowiadań….
Wańkowicz, podkreślając
wartość utworu, w innym miejscu dodaje: „Rasowy”
literat kilka stron miałby z tego, jak wygląda trup tego a tamtego. Mógłby mieć
kilkanaście na dodatek, gdyby każdemu poświęcił rzewne wspomnienie. Bajsa to
kwituje dwoma słowami „różnie rannych”. Pije wodę z wiadra i, na chwilę nie
spanikowany, mówi: „ano tak, babciu, zabijajom nas, a my zawsze jesteśmy i
będziemy”. Co za siła epicka!... .
Podzielając opinię mistrza Wańkowicza serdecznie zachęcam do lektury!
Bartosz Kozak
______________________
Źródło fotografii: pl.wikipedia.org
Źródło fotografii: pl.wikipedia.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.