Polecane:

poniedziałek, 11 marca 2013

A co Ty wiesz o "żołnierzach wyklętych"?

Kilka miesięcy temu pewien młody człowiek poprosił mnie o pomoc w odnalezieniu "żołnierzy wyklętych" żyjących w Jego okolicy. Celem spotkania była sesja fotograficzna, z której prace miały trafić na konkurs na temat "żołnierzy wyklętych". Znam zaledwie kilka osób, które jeszcze żyją, a działały po 1945 r. w podziemiu niepodległościowym. Jedną z nich jest Pani Józefa Życińska - żona Aleksandra Życińskiego "Wilczura", członka Narodowych Sił Zbrojnych, a w latach 1945-1948 dowódcy oddziału NSZ funkcjonującego w rejonie Skarżyska-Kamiennej, Suchedniowa i Wąchocka. Konkursu nie udało się wygrać. Za to udało wygrać się coś chyba o wiele bardziej wartościowego. Oddaję głos młodym ludziom, którzy z aparatem fotograficznym odwiedzili Panią Józefę.
Spotkanie z Józefiną Życińską było czymś w rodzaju retrospekcji, lekcji historii, a przede wszystkim niezwykłym doświadczeniem. Bo nie zawsze można porozmawiać z kimś, kto przeżył śmierć najbliższych, urodził dziecko w więzieniu i oddał wszystko w imię ideałów i wolności.
Pani Józefina otwiera nam drzwi i częstuję herbatą. Ciasto bierzemy na wynos, "bo przecież tak mało zjedliśmy". Pokazuje zdjęcia porucznika Aleksandra - swojego pierwszego męża, z którym związana jest cała opowieść. Poznali się jeszcze we wczesnej młodości. Ich miłość przetrwała wojenną zawieruchę. Razem działali między innymi w WiN.
W 1947 r. zostali złapani przez UB. 24 września 1947 r. widzieli się po raz ostatni, ponieważ Aleksander został skazany na śmierć. Wiedział, że Józefa nosi jego dziecko. Córka Aleksandra urodziła się w więzieniu, ponieważ Józefa została skazana na 7 lat pozbawienia wolności za "byciem wrogiem ludu".
My, tegoroczni maturzyści z przejęciem słuchaliśmy tej historii. Pani Józefa pozuje do zdjęć. Mówi nam, że teraz wszystko zależy od nas, bo my jesteśmy przyszłością narodu, narodu, za który oddała tak wiele…
Ola Berus, Marek Świercz
Poniżej załączam kilka fotografii autorstwa Marka Świercza wykonanych podczas tego spotkania pokoleń.
  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.