Odpocząłem już nieco po czterodniowym pobycie na Wykusie. Las w tym roku dał się we znaki chyba wszystkim. A przede wszystkim jego mieszkańcy - komary, meszki i muchy. Każdego biorącego udział w uroczystościach spotkał ten sam koszmar. Nie przeszkodziło to jednak w odbiorze dużej ilości pozytywnych działań na Wykusie jak i w Wąchocku. Nie sposób opisać wszystko za jednym razem. Dlatego dziś zacznę od początku, czyli od inscenizacji Dom w Janowicach na podstawie reportażu Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie autorstwa Cezarego Chlebowskiego.
Całość była przedstawieniem fragmentu życia por. cc. Jana Piwnika "Ponurego" z perspektywy jego rodziny mieszkającej w Janowicach. Pierwszy raz zetknąłem się z taką próbą przedstawienia biografii tego słynnego partyzanta. I muszę powiedzieć, że był to doskonały pomysł na przybliżenie tej wyjątkowej postaci. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się przedstawić kolejną scenę z życia "Ponurego" i jego żołnierzy.
Warto jeszcze wspomnieć, że w przedstawieniu wystąpili pracownicy starachowickiego magistratu i centrum kultury oraz prezes Stowarzyszenia Pamięci "Ponury"-"Nurt". Jak widać - obsada w 100% była amatorska. Z postawionym zadaniem poradzili sobie jednak w pełni profesjonalnie.
Kilka zdjęć z Wykusu można zobaczyć już dziś w galerii Stanisława Dudka. Zapraszam serdecznie do oglądania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.